Krzysztof Błażyca – Krew Aczoli

Bydgoski Klub Podróżnika
zaprasza
w czwartek 12 kwietnia 2018, o godz. 18.00
Wyższa Szkoła Gospodarki, budynek K, ul. Naruszewicza

Krzysztof Błażyca

Krew Aczoli – Uganda

            KREW ACZOLI. Dziesięć lat po zapomnianej wojnie na północy Ugandy. Spotkania z ofiarami Bożej Armii Oporu i wojsk rządowych. 

Wstrząsające wspomniena świadków i uczestników jednej z najbardziej przerażających wojen jaka miała miejsce w kraju określanym „Perłą Afryki”.

Jak dziesięć lat po koszmarze wygląda życie na północy Ugandy, naznaczonej rebelią, rozpętaną przez samozwańczego proroka Josepha Kony’ego w imię… Dziesięciu Przykazań. Co myślą Ugandzyjczycy o trzydziestu latach rządów prezydenta Yoweri Museveniego?  Wywiady, wspomnienia, realia życia w Ugandzie. Oprócz przedstawienia życia społeczności Aczoli Krzysztof Błażyca opowie również o historii konfliktu społecznego w tym regionie świata, a także o Polonii, która jak wszędzie na świecie zamieszkuje ten region. Na spotkaniu można zakupić książkę, która opowiada niezwykłe historie przełomu XX i XXI wieku.

Wydanie Krwi Aczoli, Bernardinum 2017 otrzymało Grand Prix Mediatravel 2017 w kategorii „Książka podróżnicza roku”. Nagroda im. Szwarc Bronikowskiego

https://www.youtube.com/watch?v=JINs_4tN86k

O autorze

Krzysztof Błażyca dziennikarz, podróżnik, wspótwórca Fundacji Razem dla Afryki (https://www.facebook.com/RazemdlaAfryki/), członek ugandyjskiej Solidarity For Rural Development Organisation (www.sorudeo.org.ug) oraz Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego. Autor wystaw fotograficznych, oraz książek:

·      „Tego drzewa nie zetniesz. Historie z czarami w tle (Pelplin 2015), http://kblazyca.wixsite.com/kuraya/tego-drzewa-nie-zetniesz

·      „Krew Aczoli. Dziesięć lat pio zapomnianej wojnie w Ugandzie” (Pelplin 2017), za którą otrzymał Grand Prix Mediatravel 2017 w kategorii „Książka podróżnicza roku”  http://kblazyca.wixsite.com/kuraya/krew-aczoli

Więcej: www.blazyca.pl

RECENZJE:

  • Czytając „Krew Aczoli” miałem wrażenie, że stanowi ona doskonałe dopełnienie „Nocnych wędrowców” Wojciecha Jagielskiego i „Dzieci-żołnierze. Kalami idzie na wojnę” Giuseppe Carrisiego. To właśnie wyniki bezpośrednich rozmów, w formule wywiadów pogłębionych,  są największą wartością publikacji.
    dr hab. Andrzej Polus, Polskie Centrum Studiów Afrykanistycznych

·      Wojna zawsze jest straszna, ale w Afryce straszniejsza. Wie to każdy, kto ją widział, o niej słyszał lub choćby przeczytał „Strategię antylop” Jeana Hatzfelda. Potwierdza to świetna książka Krzysztofa Błażycy o ponad dwudziestoletniej, okrutnej i mało znanej wojnie w Ugandzie. Wstrząsająca i piękna zarazem.
Tadeusz Biedzki, autor „W piekle eboli”, „Dziesięć bram świata”

·      „… ta historia poraża mocą samych faktów. I zdumiewa, że mimo ogromu cierpienia wiele ofiar ocaliło w sobie dobro… „Krew Aczoli” jest świetnie wykonaną robotą reporterską, pozwalającą spojrzeć na okrucieństwo wojny z różnych perspektyw”.
Szymon Babuchowski, Gość Niedzielny

·      Okrucieństwo nieprawdopodobne. Ta książka jest pełna opisów bardzo graficznych…
Dariusz Rosiak, Trójka Polskie Radio

·      „Bez znieczulenia o regionie świata i wojnach i ludziach tam, który mało kogo obchodzi. Z szacunkiem i otwartością – najlepsze cechy reportażu!”
Izabel Dziugieł, recenzja na goodreads.com

·      Bardzo dobry, wiarygodny dokument otwierający oczy na Afrykę zupełnie u nas nie znaną. Czyta się jednym tchem
opinia Czytelnika

·      „Krew Aczoli” to książka dla ludzi o mocnych nerwach, ale przede wszystkim dla tych, którzy poszukują prawdy. (…) Nie powiem „polecam”, ponieważ nie jest to przyjemna, relaksująca książka, za to na pewno zachęcam do tego, byście po nią sięgnęli. Ze względu na pamięć tych, którzy zginęli, oddając im należny, zaniechany hołd.
recenzja Autorki bloga „Kto czyta książki, żyje podwójnie”

·      ” Krew Aczoli (…) ta książka jest wyrzutem sumienia dla wolnego, demokratycznego, dostatniego świata. Ne da się jej czytać bez emocji i bez przerażenia…”
recenzja w Radiu Nadzieja

·      Gratuluje Krzyśkowi odwagi w docieraniu do prawdy, bo potrzebna jest odwaga, żeby wydobyć z ludzi tak wstrząsające historie.
Judyta Syrek, Stacja 7

·      „Krew Aczoli” to przede wszystkim reporterska opowieść o trwającej ponad dwie dekady okrutnej i zapomnianej wojnie domowej. Rozmaite armie, grupy partyzanckie i frakcje militarne przez lata ścierały się ze sobą, licytując się w dokonywanych rzeziach i okrucieństwach”.
Piotr Drzyzga, wiara.pl

 

FRAGMENTY KSIĄŻKI

  • (…) Najbardziej przerażającą części rytuału było użycie czaszki dziecka, które próbowało ucieczki. Następnie ciała nacierano mieszanką masła z orzechów moo yaa z kolorową ziemią paala. Tak namaszczony stawał się dzieckiem żołnierzem Bożej Armii Oporu.
  • (…) Kony kazał pojmać tysiące osób i zabić ich w ciągu dwóch dni. Byliśmy psychicznie umęczeni. Wiesz, to strzelanie w głowę, albo przy użyciu pangi aby uszkodzić mózg… Do dziś ludzie boją się być razem z nami. Widząc nas mówią tylko: Kony. Kony…

Oyare Raymond,

uprowadzony przez Lord’s Resistance Army

  • (…) Ja jestem ojcem siedzącym na tronie. Ja witam żywych i umarłych. Lecz ci co mają broń nie przyjmują mych słów. Gdyby je przyjęli, powiedzieliby: „Afrykańczycy, macie ojca pomiędzy wami!”. Ale oni mówią o mnie: „on jest szatanem”.

Severino Lukoya,

przywódca rebelii Holy Spirit Movement

  • (…) Uderzyli mnie w w plecy. Upadłem. „Albo ją wykończysz, albo my ciebie!” Leżałem skulony na ziemi. Ból przeszył mi ciało. „Zabij, zabij, albo zabijemy ciebie!”. Bili mnie bez końca, aż z bólu krzyknąłem. „Ok, zrobię co chcecie, tylko mnie już nie bijcie”. Wziąłem pangę, a oni krzyczeli „Yeah! Yeah! Bądźmy tego świadkami…

Steven Kilama,

uprowadzony przez Lord’s Resistance Army

  • (…) … i duchy zaczynały. Nie wiedziałeś co mówiły. A gdy już wszystko powiedziały, pozwalały mu powrócić. Wtedy stawał się ponownie zwykły, słaby. Pytaliśmy go, co duchy mu powiedziały. A on mówił, że mamy czynić to co mu nakazały, bo jeśli nie, to ludzie będą mieć problemy. On tak działał….

brygadier Kenneth Banya,

były doradca i prawa ręka Josepha Kony’ego

·      Gulu jest obecnie dokładnie dziesięć lat po rozmowach pokojowych w Jubie. Wiele się zmieniło od czasu tej dzikiej, otwartej przemocy, która dziś jest ukryta. Generalna atmosfera teraz jest cicha, spokojna, rzeczy wydają się wszystkie OK, ale jak wejdziesz głębiej…
                   John Baptist Odama,
arcybiskup Gulu, lider rozmów pokojowych z LRA

  • Te obrazy wciąż mam w pamięci. Widziałam jak wujkowi odcięli nogi i ręce. Czekali aż się wykrwawi. Była też szkoła podstawowa obok naszego domu. Ośmiu nauczycieli ugotowali żywcem, a ludziom z wioski kazali zjeść ciała. Wiesz, ci rebelianci to byli młodzi chłopcy..

Brenda Aliga

ocalona z masakry

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *